Początek...
Dzień dobry grupo, lub dobry wieczór - w zależności kiedy czytasz tego bloga ... Jak zdążyłaś/eś zauwazyć, będzie to mój subiektywny obraz tego, co chciałbym wam przedstawić, a co wiąże się z pracą w tak pięknym kraju jakim jest Holandia.
Kim jestem ? Mów mi Shadow - Cień - czemu tak ? Bo uznałem, że warto się wyróżniać, być nieco inny, ale nie aby czuć się lepszym od kogoś, nie, co to, to nie - taki właśnie nie jestem... Opowiem wam, jak to było, że znalazłem się właśnie tutaj, że pracuję w spokojnej atmosferce, że nikt mnie nie goni, nie piłuje mordy. Opowiem wam, jak pewien brygadzista dostał ode mnie prosto w pysk, przy załodze - od razu, bez zastanowienia dostał gonga między oczy. Nie będzie to tajemnicą, że kazdy kto jedzie na tak zwany zachód, jedzie po postu dla kasy - często płaci za to tęsknotą za rodziną, za dziećmi jeśli je ma, za żoną., czyh ogólnie partnerką. Pół biedy kiedy to ona może jechać razem z Tobą, to już jest inaczej, lepiej. Ale gdy już musisz zostawić rodzinę, jechać 1200 km, aby Twojej rodzinie niczego nie zabrakło, to jest trudne dla człowieka. W Polsce, nie zarobisz takiej kasy - chyba, że jesteś jakimś menago dużgo korpo, i masz wyjebane, bo zarabiaszn tyle, że takie rzeczy to nie dla Ciebie. Ale nie każdy musi być menegerem dużej firmy, nie każdy ma własną, dobrze prosperującą firmę, często są to osoby takie jak ja, które uczuciwie pracując, jedynie czego sie dorobiły, to skrzywienia kręgosłupa, bo inaczej nazwać tego nie można. Zatem drogi czytelniku, czytelniczko, nim zdecydujesz się wyjechać, poczytaj to co tu będę wrzucał, może pomoże Ci to ocenić sytaucję, skłoni do przemyślenia czy rzeczywiście wyjazd jest aż tak konieczny, i jeśli mimo wszystko chcesz jechać, zostań ze mną, a ja Ci pokażę, co i jak.
Wszystko w swoim czasie.
Witteven, Netherlands
26.07.2023
Shadow
Dodaj komentarz